Sound of Silence. Dla śp. Pawła Adamowicza

Simon and Garfunkel — konto Twitter poświęcone ich piosenkom
Zdjęcie z oficjalnego konta Twitter śp. Pawła Adamowicza

5 strof po mniej więcej 7 wersów. Dużo rymów częstochowskich (takich jak creeping/ sleeping, lamp/damp, speaking/ listening, light/ night), choć także bardziej złożonych: brain/ remains, share/ dared. Zatem niby żadna wielka pieśń, wielka poezja, raczej połączenie tradycji rocka i folku, ale siła tego utworu leży według mnie w przeciwstawieniu, w którym z jednej strony mamy pojedyńczość i czułość, z drugiej: wielość i krzykliwość reklam i propagandy. Z początku w październiku 1964 r. utwór był niepozorny, nie zwracał uwagi, aż nagle wystrzelił… w 1965. Remix elektroniczny na singlu został wypuszczony bez wiedzy wykonawców we wrześniu tego roku. A potem w styczniu 1966 numer 1 na listach przebojów!

W 2012 roku Biblioteka Kongresu USA postanowiła chronić ten utwór jako „kulturowo, historycznie i estetycznie ważne” dziedzictwo narodowe.

Co ciekawe, pierwotny tytuł tego utworu „Sounds of Silence” (w liczbie mnogiej) znajduje się na albumie zatytułowanym „Środa rano godz. 3:00” wydaje się wskazywać na pierwotny kontekst powstania piosenki, osobiste przeżycia Paula Simona, kompozytora i tekściarza. W pewnym sensie moment życiowego kalendarza określany jako „środa rano godz. 3:00” to przeciwieństwo „Gorączki sobotniej nocy” — środa to środek tygodnia, cicha noc, ciemne uliczki i neonowe światła w tle. Wybranie liczby pojedynczej było naturalnym uznaniem dla symboliczności owego „dźwięku ciszy”: który coś w sobie zawiera, który może być dotknięty, który można „naruszyć”, który jest głęboki jak studnie.

Przeciwstawień jest więcej w tym krótkim utworze: ciemność – światło, ulotność wizji – trwałość [drzewa], rozmawianie – mówienie, słyszenie – słuchanie, pisanie piosenek – dzielenie się nimi, słowa prorockie – słowa neonowych reklam.

O czym tak piosenka traktuje? Na pewno można pod jej motywy podstawić bunt przeciwko powszechnej komercjalizacji sztuki i kultury, na pewno jest to protest song przeciwko bezduszności i brakowi odwagi…

Dlatego mógł być traktowany najpierw jako wielki głos na tle zmowy milczenia po zamordowaniu prezydenta Kennedy’ego w listopadzie 1963 r. Dlatego wszyscy dobrze rozumieli jego ładunek protestu i przerażenia podczas wiecu 14 stycznia 2019 r. w Gdańsku ku pamięci prezydenta Adamowicza (ekspresyjne wykonanie „Sound of Silence” zespołu „Disturbed”). Ten protest jest skierowany przeciwko oficjalnej krzyczącej propagandzie, która próbuje zagłuszyć głos protestu…

Dzisiaj wykonałem razem z synem Mateuszem (harfa celtycka) „Sound of Silence” dla WOŚP 2021 i dla śp. Prezydenta Pawła Adamowicza. „And no one dared/ disturbed the sound of silence”.

godz. 13:45 (zegar u dołu strony po lewej) wykonanie Jarosław Płuciennik (śpiew) i Mateusz Płuciennik (harfa celtycka)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.