Dyskurs insynuacyjny Elona Muska i fake newsy

13 maja 2022, Elon Musk ogłosił wstrzymanie zakupu Twittera (lic. Depositphotos)

Dyskurs insynuacyjny Elona Muska i fake newsy

To jest podcast na ten temat. Możesz wysłuchać np. na Spotify

Musk przejmuje kilka dni temu Twittera, mówi, że teraz zapanuje na nim wolność słowa, natychmiast rośnie aktywność antysemickich kont, zadowolenie wyraża Donald Trump. No a jeden z ostatnich ćwierknięć samego właściciela platformy jest bardzo typowym przykładem tworzenia fake-newsów i ich rozpowszechniania. Dziwię się wszystkim wpatrzonym jak w obrazek w kolejnego „geniusza” biznesu, innowatora, który myśli o Planecie B, na którą chce jak najszybciej zbiec ze zniszczonej Ziemi.

Ale mnie dzisiaj głównie interesuje ten jego ćwierk, jego forma także retoryczna.

Jak podaje The New York Times, jak również Dagens Nyheter i inne jakościowe media, w sobotę Hillary Clinton, była pierwsza dama i kandydatka Demokratów na prezydenta w 2016 r., opublikowała twitta atakującego republikanów za szerzenie „nienawiści i obłąkanych teorii spiskowych”, które wedle niej ośmieliły mężczyznę atakującego męża pani Pelosi, Paula w ubiegły piątek.

W odpowiedzi na twitt Clinton, Musk napisał: „Istnieje jednak pewna możliwość, że w tej historii może być coś więcej niż widać na pierwszy rzut oka”, a następnie udostępnił link do artykułu w „Santa Monica Observer”. Ten artykuł z kolei twierdzi, że pan Pelosi był pijany i walczył z męską prostytutką.

Twitt Elona Muska został później usunięty i nie było od razu jasne, kto go usunął.

„Santa Monica Observer” jest czasopismem znanym z publikowania fałszywych wiadomości. Na przykład w 2016 r. twierdziło ono, że Hillary Clinton zmarła i że wysłano dublera na debatę z kontrkandydatem prezydenckim Donaldem Trumpem.

Warto wspomnieć, że twitt o spiskowych teoriach dziejów będących źródłem nienawiści w odniesieniu do Pelosich autorstwa Hilary Clinton miał podstawy w poszlakach ze sprawy: sprawca schwytany przez policję faktycznie zbierał na swoich stronach różne teorie spiskowe związane z tzw. Q-Anon.

Warto także dodać, że Santa Monica Observer sugerowało w duchu przeciwników ludzi LGBTQ+, że starszy mąż Pelosi walczył jakoby z męską prostytutką.

Obrzydliwa jest ta forma, bardzo przypominająca wszelkiego typu insynuacje: „wiem, ale nie powiem”, „ta historia może mieć drugie dno”.

Znana jest w retoryce klasycznej figura o nazwie „aposiopoesis”. Na przykład w „Królu Learze” mamy taką figurę:

Nie, o wy jędze wyrodne! Odpłacę
Wam tak, że cały świat — Nie wiem, co zrobię,
Lecz ziemia zadrży na ów widok z trwogi! (Tłum. Barańczaka, akt II, sc. 4)

Oczywiście całe tomy napisano o różnych „zamilknięciach”, sugerowaniu przez napomknięcie, ale w tym kontekście chodzi mi wyłącznie o aposiopoesis insynuacyjne (insynuacja to «niezgodne z prawdą przypisywanie lub wmawianie komuś pewnych postępków, myśli bądź intencji»).

Inny przykład można podać z hipotetycznego przebiegu procesu sądowego, w trakcie którego oskarżyciel mówi:

„Po tym, jak podejrzany… Cóż, przeczytaliście Państwo wszyscy dokumenty sądowe. Po dokonaniu się haniebnej zbrodni podejrzany uciekł z miejsca.”

W tym fragmencie zamilknięcie odwołuje się do tekstów innych, po to, żeby wprost oskarżyć podejrzanego.

Elon Musk wycofał twitt, ale cała sprawa została. Insynuacja pozostaje. Była ona piętrowa, aż pięciokrotnie schowana:

1) skrytka 1. aposiopesis w ćwierku: „może być coś więcej w tej historii”; dodatkowo wyrażono tę skrytkę bardzo delikatnie i bezosobowo: „istnieje możliwość”;
2) skrytka 2. intertekstu w hiperlinku: odniesienie intertekstualne w postaci hiperlinku, mówi tyle, że „jak chcecie, to zobaczcie sami w tekście, do którego odsyłam”;
3) skrytka 3. przekreślenia: „No dobrze skasowałem twitt”; takim sposobem odwoływania — przekreśleniem tekstu — posługiwali się w teorii dekonstrukcjoniści, w dobrej intencji, ale tworzyło to rodzaj aury sugestywności;
4) skrytka 4. pogłoski: wiadomość nieoficjalne głosi, że „do końca nie wiadomo, kto skasował twitt”.
5) skrytka 5. żartobliwego odwrócenia, które może być nieskrywaną agresją: następnego dnia pojawił się twitt, w którym Musk pisze: „To jest fałsz – nie napisałem na Twitterze linku do The New York Times!” Jako komentarz do zdjęcia strony NYT z nagłówkiem: Elon Musk w twicie udostępnił link do strony znanej z publikowania fałszywych wiadomości.

Tak czy owak obrzydliwe. Insynuacyjny tok mówienia przez aposiopesis jest specjalnością w Polsce Jarosława Kaczyńskiego. Porównanie pochlebne dla samego Kaczyńskiego, jednak fatalnie pokazujące metody najbogatszego mieszkańca naszej planety, twórcy Tesli, SpaceX, PayPala i Twittera. (Faktycznie jest drugim najbogatszym człowiekiem na ziemi)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.