Minister Czarnek działa w imię zasad sprawiedliwości społecznej i walczy z mafią. Tak twierdzi. Odważny, bo przeciwstawia się mafii. I sprawiedliwy. Jednym słowem: nowy superpolicjant, albo jakiś dzielny szeryf. Ale czy to jest właściwa funkcja dla ministra nauki i edukacji? Bycie naczelnym szeryfem?