Kiruna – miasto, które przenosi swoją duszę dla biznesu

Z cyklu: Obserwatorium nordyckie

W Kirunie w Szwecji przeniesiono 113-letni kościół, co stało się ważnym symbolem kulturowym oraz testem inżynieryjnym. Uroczystość, w której uczestniczył król, podkreśliła związek między religią a tożsamością lokalną. Przeniesienie było konieczne z powodu działalności kopalni, łącząc historię, społeczność i pragmatyzm ekonomiczny.

Kościół w Kirunie podczas zimy (lic. Depositphotos)

W szwedzkiej Kirunie dokonano niezwykłego wyczynu inżynierskiego, który stał się zarazem potężnym symbolem kulturowym: przeniesiono cały kościół aż o 5 km. Nie była to symboliczna odbudowa czy rekonstrukcja, lecz technicznie precyzyjna operacja, która przesunęła 113-letnią, drewnianą świątynię do nowego centrum miasta. To wydarzenie miało zarówno charakter lokalny, jak i narodowy (a nawet międzynarodowy, bo media na całym świecie pokazywały majestatyczną podróż budynku). Obecność króla, formalnego zwierzchnika Kościoła Szwecji, uświetniła uroczystość, stając się znakiem, że nawet w jednym z najbardziej zsekularyzowanych społeczeństw świata szacunek dla tradycji i instytucji religijnych jest głęboko zakorzeniony.

Ta historia otwiera ciekawą perspektywę kulturoznawczą. Szwecja uchodzi za kraj, w którym religijność jest prywatna, niemal niewidoczna w sferze publicznej. A jednak, gdy chodzi o dziedzictwo, wspólnotę i tożsamość, religijny budynek staje się symbolem ciągłości. Jedna ze starszych mieszkanek Kiruny, obserwując operację, zażartowała: „Man kanske blir religiös nu” („Może człowiek teraz stanie się religijny”). [cyt. za Dagens Nyheter] To zdanie celnie oddaje zmianę perspektywy: wartość sakralna zostaje tu uznana nie ze względu na dogmat, a z uwagi na jej rolę w budowaniu wspólnotowej pamięci.

Przeniesienie kiruńskiej świątyni to opowieść nie tylko o pamięci i tradycji, lecz także o kompetencjach inżynierów i organizatorów. Szwedzi potrafią uczynić z przedsięwzięcia technicznego prawdziwe wydarzenie cywilizacyjne, które łączy historię, wspólnotę i przyszłość. Obraz ten jest niemal archetypiczny: pragmatyczny naród, dla którego praca i organizacja mają status etyczny, łączy siły z inżynierami realizującymi zadania, które wydają się niemożliwe.

Warto również dodać, że za tym symbolicznym gestem kryje się pragmatyczna konieczność. Kiruna to miasto górnicze, a gigantyczna kopalnia rudy żelaza pod nim jest siłą napędową lokalnej i narodowej gospodarki. Konieczność przeniesienia historycznej świątyni wynika z tego, że kopalnia musi działać, a jej rozwój zagraża stabilności gruntu pod starą częścią miasta. Przenosiny to więc nie kaprys, lecz cena, jaką społeczeństwo musi zapłacić za utrzymanie dobrobytu. Za troską o dziedzictwo kryje się bolesne uznanie priorytetu biznesu i ekonomii.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.