
Pokonamy przeciwności, zwyciężymy, pokonamy..
Pokonamy przeciwności (We shall overcome) to jest jedna z najsłynniejszych pieśni świata, najpierw inspirowana religijnie chrześcijańska pieśń, (współczesna wersja gospel tutaj) potem klasyka protest songu, śpiewana nie tylko przez Pete’a Seegera, ale także Jean Baez na Woodstocku, (wcześniej w 1965 dla BBC)czy bardziej współcześnie Bruce’a Springstina (2006) albo z (2016) czy Rogera Watersa .
[ten wpis jest fragmentem materiałów edukacyjnych na kursie dla studentów Wydziału Filologicznego (kulturoznawstwo) na Uniwersytecie Łódzkim pt. Protest songi — krótka historia (0100-KMB014)]
We shall overcome,
We shall overcome,
We shall overcome, some day.
Oh, deep in my heart,
I do believe
We shall overcome, some day.
We’ll walk hand in hand,
We’ll walk hand in hand,
We’ll walk hand in hand, some day.
Oh, deep in my heart,
I do believe
We shall overcome, some day.
We shall live in peace,
We shall live in peace,
We shall live in peace, some day.
Oh, deep in my heart,
I do believe
We shall overcome, some day.
We are not afraid,
We are not afraid,
We are not afraid, TODAY
Oh, deep in my heart,
I do believe
We shall overcome, some day.
The whole wide world around
The whole wide world around
The whole wide world around some day
Oh, deep in my heart,
I do believe
We shall overcome, some day.
Do historii przeszło cytowania, parafrazowanie tej piosenki przez Martina Luthera Kinga, na kilka dni przed morderczym zamachem na jego życie 31 marca 1968 roku w Katedrze Narodowej w Washingtonie. Zapis obecny w archiwach jest różny od tekstu, który można usłyszeć na rejestracji tej mowy.

Pokonamy przeciwności, bo łuk wszechświata moralności jest długi, ale zakrzywia się ku sprawiedliwości.
Pokonamy przeciwności, bo Carlyle ma rację – „Żadne kłamstwo nie może żyć wiecznie”.
Pokonamy przeciwności, ponieważ William Cullen Bryant ma rację – „Prawda, przygnieciona do ziemi, powstanie ponownie”.
Pokonamy przeciwności, bo James Russell Lowell ma rację – jak dziś śpiewaliśmy wcześniej,
Prawda na zawsze na rusztowaniu,
Jeśli na tronie, to zawsze źle.
Jednak to rusztowanie kołysze przyszłość.
A za ciemną nieznaną stoi Bóg,
W cieniu, czuwając nad swoimi.
Dzięki tej wierze będziemy w stanie wyrzeźbić z góry rozpaczy kamień nadziei. Dzięki tej wierze będziemy w stanie przekształcić zgrzytające swary w naszym narodzie w piękną symfonię braterstwa.
Dzięki Bogu za Jana, który przed wiekami na samotnej, ciemnej wyspie Patmos ujrzał wizję nowego Jeruzalem zstępującego z nieba od Boga, który usłyszał głos mówiący: „Oto czynię wszystko nowe; poprzednie rzeczy przeminęły.
Boże daj nam, że będziemy uczestnikami tej nowości i tego wspaniałego rozwoju. Jeśli tylko to zrobimy, wprowadzimy nowy dzień sprawiedliwości, braterstwa i pokoju. I tego dnia gwiazdy poranne zaśpiewają razem, a synowie Boży będą krzyczeć z radości. Niech cię Bóg błogosławi.”
Jak już wspominałem, zapis realny tego co powiedział różni się od przygotowanej mowy, bo Martin Luther King improwizował, dawał się unosić mowie:
Głęboko w moim sercu wierzę, że pokonamy przeciwności.
Teraz często łączę ręce ze studentami, z którymi śpiewamy tę pieść, jak i z tymi za kratami. Pokonamy przeciwności!
Czasami mieliśmy łzy w oczach, kiedy zjednoczyliśmy się, aby zaśpiewać, ale pomimo nich śpiewaliśmy!
Pokonamy przeciwności.
Panie, zanim wygramy, niektórzy będą musieli jeszcze zostać wtrąceni do więzienia, ale pokonamy przeciwności.
Nie martw się o nas, zanim zwycięstwo zostanie wygrane, niektórzy z nas stracą pracę, ale damy sobie radę (pokonamy przeciwności).
Przed zwycięstwem nawet niektórzy będą musieli stawić czoła fizycznej śmierci.
Ale jeśli śmierć fizyczna jest ceną, którą niektórzy muszą zapłacić, aby uwolnić swoje dzieci od trwałej śmierci psychicznej, nic nie będzie bardziej oswobadzające.
Pokonamy przeciwności.
Zanim zwycięstwo zostanie wygrane, niektórzy będą źle zrozumiani i nazywani złymi słowami oraz odrzuceni jako buntownicy i agitatorzy.
Ale pokonamy przeciwności.
I powiem ci dlaczego.
Pokonamy, ponieważ łuk wszechświata moralnego jest długi, ale zmierza ku sprawiedliwości.
Pokonamy, bo Carlyle ma rację:
Żadne kłamstwo nie może żyć wiecznie.
Pokonamy, bo William Collin Bryant ma rację:
Prawda przygnieciona ku ziemi ponownie powstanie.
Pokonamy, bo James Russel Lowell ma rację:
Prawda na zawsze na szafocie, na zawsze na tronie.
Jednak to rusztowanie kołysze przyszłość.
A za półmrokiem nieznanego stoi Bóg w cieniu, czuwając swoimi.
Pokonamy, bo Biblia ma rację:
Zbierzesz to, co zasiejesz”.
Pokonamy przeciwności.
Głęboko w moim sercu wierzę w to!
Pokonamy przeciwności.
I z tą wiarą wyjdziemy i odsuniemy rady rozpaczy oraz wprowadzimy nowe światło do ciemnych komnat pesymizmu.Będziemy w stanie wznieść się ze zmęczenia rozpaczy do wzlotów nadziei.
A to będzie wspaniała Ameryka!
Będziemy tego aktywną częścią, aby tak się stało.
I tak, kiedy zostawiam wam ten wieczór, mówię:
Chodźcie razem dzieci!
Nie ustawajcie!”
Niesamowite jest także to, że ta pieśń jest jakby w tle mowy wygłoszonej także kilka dni po tej 3 kwietnia w Memphis „I have been to the Mountaintop”. Żarliwa pewność zwycięstwa i wizja wyzwolenia, którą znaleźć można w tej mowie to już jakby proroczy ton, na dzień przed zamordowaniem. Jeśli ktoś zobaczy Prezydenta Obamę podczas słuchania „We shall overcome”, albo Prezydenta Vaclava Havla w Pradze w 2009 r., kiedy słucha Jean Baez po latach, kiedy zwyciężyła „aksamitna rewolucja”, to może mieć pewność, że zwyciężymy, bo prawda zawsze zwycięża. Ta pieśń jest niesamowitym natchnieniem nadziei

Historia tej pieśni jest niezwykle złożona, warto zapoznać się z nią tutaj.